Globalizacja

W Polsce dość często usłyszeć można krytyczne opinie dotyczące integracji Polski z Europą i ze światem. W tym tonie wypowiadają się najczęściej przedstawiciele środowisk prawicowych, dla których pojęcia globalizacji i regionalizacji są poważnymi zagrożeniami.

Wśród argumentów przemawiających za spowolnieniem tempa integracji naszego kraju z Unią Europejską i innymi, bardziej uniwersalnymi organizacjami, najczęściej pojawiają się obawy o utratę naszej narodowej kultury i tożsamości. W przekonaniu niektórych Polska w zglobalizowanym świecie może się rozpłynąć niczym kropla w morzu. Z pewnością, w tego typu wypowiedziach jest trochę prawdy, jednak dążenie do izolacji naszego państwa i zamknięcia się wyłącznie w kręgu idei „prawdziwie polskich” jest zupełnym absurdem. Nasza kultura od wieków czerpała przecież z innych kultur. Chrześcijaństwo nie jest przecież naszym rodzimym „tworem”, ale elementem wspólnego dorobku narodów Europy i nie tylko. Nie można zamykać się na świat, zarówno jeśli chodzi o kulturę, jak i o ekonomię. Minęły już czasy, w których państwa mogły być niemal całkowicie samodzielne. Współcześnie taki model jest praktycznie nie do zrealizowania. Polska nie uczestnicząca w globalizacji i regionalizacji jest skazana na porażkę. W praktyce uniknięcie udziału w tych procesach jest niemożliwe. Globalizacja jest faktem i nie mamy na to wpływu.