Globalizm a globalizacja

W mediach czasami mylone są pojęcia globalizmu i globalizacji, a różnica pomiędzy nimi jest bardzo dużo. Warto więc powiedzieć kilka słów na ten temat, żeby rozjaśnić nieco sytuację.

Zacznijmy od globalizmu. Termin ten używany jest dla określania polityki państwa, supermocarstwa, które prowadzi politykę na skalę globalną – tak pokrótce można by zdefiniować to pojęcie. Za przykład mogą posłużyć nam Stany Zjednoczone i Związek Radziecki w okresie zimnej wojny, czyli mniej więcej w latach 1945-1991. Wówczas oba te kraje wiodły prym wśród społeczności międzynawowej i starały się wywierać silne wpływy na sytuację niemal we wszystkich częściach globu. Miały swój interes zarówno we wspieraniu państw trzeciego świata, jak i w wywoływaniu wojen pomiędzy nimi. W dzisiejszych czasach globalizm rozumiany zgodnie z definicją już nie istnieje. Jeśli jednak mielibyśmy wskazać państwa, które aspirują do realizacji polityki na skalę globalną, to trzeba by było wskazać ponownie na USA, a także na Chiny.

Globalizacja jest procesem postępującej integracji pomiędzy państwami, gospodarkami, społeczeństwami i kulturami. Narastającą sieć współzależności oraz zwiększenie interakcji na skalę globalną możemy oczywiście zaobserwować w naszych czasach.

Jak widać, globalizm i globalizacja są zupełnie czym innym i nie powinno się ich ze sobą mylić.